poniedziałek, 29 stycznia 2018

Podkład: Loreal Infallible 24H

Hej! Przychodzę dziś do was z kolejną recenzją. Tym razem będzie to podkład Loreal Infallible 24H. Kupiłam go w Superdrug za ok £11,(w Polsce jego regularna cena w Rossmannie to 61,99 zł) w momencie gdy skończył mi się poprzedni podkład. Oczywiście odezwała się moja natura testerki i postanowiłam wypróbować całkiem inny. W momencie wybierania myślałam, "Loreal to renomowana marka, tym bardziej za taką cenę musi być dobry" Jak wielkie było moje rozczarowanie już po pierwszym użyciu... okazało się, że przede wszystkim źle dobrałam kolor. Wiecie, sztuczne oświetlenie w drogerii itd..  Jestem dość bladą osobą, ale posiadam liczne zaczerwienia na twarzy i potrzebowałam podkładu bardziej w żółtym tonie niż w różowym. Jednak ten... jest całkiem żółty, do tego stopnia, że widać nieestetyczne odcięcie między linią żuchwy a szyją. Jednak nie byłoby recenzji, gdybym odstawiła go po pierwszym użyciu. Postanowiłam dać mu szansę, używam go do tej pory, aby nie zmarnować produktu, jednak czekam, gdy tylko się skończy. Jego wszystkie odcienie są moim zdaniem zbyt ciemne dla słowiańskiego typu urody. Ja mam go w kolorze 120 Vanilla. Jest to chyba drugi najjaśniejszy kolor w gamie. Można wybaczyć mu nawet fakt niedopasowanej kolorystyki, ale to jak wygląda na skórze już nie. Po pierwsze ciemnieje na skórze, po drugie 'wchodzi' w zmarszczki, (ja posiadam widoczne zmarszczki mimiczne na czole), najgorsze jednak jest to jak wygląda w okolicy porów, szczególnie gdy ktoś tak jak ja ma je rozszerzone

Swatch na ręce:




Producent obiecuje nam brak efektu maski, brak efektu świecenia się, brak widocznych niedoskonałości. Niestety muszę każdą z tych cech podważyć. Podkład na twarzy zastyga i daje efekt "tapety", zamiast naturalnego efektu. Jeśli chodzi o krycie to jest średnie, można je budować, jednak łatwo przesadzić. Podsumowując, u mnie się nie sprawdził, więc nie polecam. Bardzo się rozczarowałam, ponieważ za produkt za taką cenę i o tak renomowanej marce, spodziewałam się czegoś lepszego.


9 komentarzy:

  1. Miałam ten podkład tylko przez jeden dzień, nie dość że tworzy maskę to jeszcze do tego strasznie wysusza i zapycha. Oddałam go mojej cioci która była w nim zakochana i mówiła że dobrze trafiłam bo własnie ten podklad jej się kończył i że dla niej spełnia wszystkie wymagania.
    Myślę, że mam zbyt delikatna cerę na taki mocny podkład.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odkad uzywam mineralnych kosmetykow, plynne podklady prawie odstawilam w kat

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tym podkładzie, moja mama go ma i faktycznie jest efekt " tapety" nie lubię takiego mocnego krycia...
    Obserwuje - zapraszam do mnie :) Mam nadzieje ze mnie odwiedzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie zużyłam pierwszy podkład ;D Jakoś wcześniej żyłam na kremach BB, jednak do filmów zdecydowanie potrzebny był mi podkład ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam jeden sprawdzony podkład i w końcu ma on prawidłowy odcień. Szkoda, że Tobie się nie sprawdził.

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj szkoda, że się nie sprawdził :( za taką cenę powinien być zdecydowanie lepszy. Też nie lubię jak podkład wchodzi w zmarszczki, a mam takie pod oczami i niefajnie to wygląda. Zostaje tu na dłużej :* obs. zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może następny podkład będzie trafiony i idealnie się dopasuje do Twojej cery :)

    OdpowiedzUsuń